W domu już Jesień. tam nie. Z resztą nie czas i nie oczy, by się rozglądać. Ani by tęsknić. Ani by myśleć. Ani by czegoś chcieć.
Tygodnie, co trwają sto lat.
Ciało, co nie ma świadomości siebie.
Tożsamość, co odeszła.
Proste potrzeby, co muszą być zaspakajane.
Gołębie żywe i martwe.
Teksty, których pełno.
Usta, które pierzchną.
Autobusy, które mkną.
Kieszenie, które są pełne.
Rzeczy, których za dużo i za mało.
Obracam się wokół wszystkiego i wszystko obraca się wokół mnie.
...........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz