czwartek, 18 kwietnia 2013

Darmled


Śniło mi się wielkie jezioro na wielkiej górze. Trudno było do niego dojść. Pomyślałam, że to musi być strasznie szeroka góra, skoro jest na jej szczycie tak ogromne jezioro. Kiedy w końcu stanęłam na górze, jeziora nie było widać - tylko zimna, sztywna tafla szarej mgły, która w ogóle się nie poruszała. Dopiero po długim czasie oczekiwania coś zaczęło się przerzedzać, lekkie odblaski niezwykle szarej, szerokiej wody, bez krańca i bez początku. Równie rozczarowującej jak mgła. 




Tumblr_mkup591ppt1s2qrm3o1_500_large




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.

.