"Nie przeginaj"
Mała, nie przeginaj. Nie walcz o uwagę, nie pakuj się na ostre przedmioty,nie fantazjuj.
Listopad zaskoczył jak cyngiel, w dobre miejsce. Lubię listopad, choć listopad nie lubi mnie. Ale odwołując się do pewnych kreatywnych pomysłów, list-opad to czas opadania. Spadania, upadania. Nie dziwota więc.
Nie przeginaj, nie szukaj.
Wiesz co jest dla ciebie dobre? Normalność. Zwyczajność.Zbytnio obijasz się o pusto-szklane krawędzie słoika (szyb?). Musisz się zneutralizować, jak neutralizuje się Szwajcaria. Musisz być Szwajcarią. I absolutnie nie liczyć na uwagę. Nie rodziców, malutka moja Księżniczko Borderline.
A jakbyście mieli dosyć wpisów psychiatrycznych to na blogu światowym listopadowa playlista.

przed nami
OdpowiedzUsuńjuż tylko
dni pełne kluch i grud - czyli gruddzień
potem czas piekący spięć na stykach - sty-czeń
następnie 4 tygodnie słodyczy, czyli wielodniowe święto ciasteczek i samouwielbienia lu-ty
na finiszu wymoczymy nogi w garcu pełnym naszych własnych mar, czyli w marcu-garcu
no i już...
zaprawieni w boju
będziemy mogli kwitnąć
w kwietniu :)