środa, 9 listopada 2011

Uhuhuhuhu...

Miał być dziś cytat z Kierkegaarda, ale zaczęłam oglądać PJ.
Od razu pojawił się mój temat-obsesja, czyli problem wizerunku, no i powstały takie dwie myśli ilustrowane...






No i tyle.
Ale jeszcze...             

1 komentarz:

  1. Nie da się przekonać kogoś, kto od początku jest na nie, więc nie będę próbować ani ripostować. A co do wzroku to nie wiem czyj gorszy. Taka pora, taki czas z głową w chmurach chodzę, chociaż daleko od Kierkegaarda, to wciąż wiernie w umiłowaniu mądrości. I będę się trzymać tego co trzyma mnie.

    OdpowiedzUsuń

.

.